Psy to nasi wierni towarzysze. Żyją z nami i komunikują swoje potrzeby na rozmaite sposoby. Co jednak gdy komunikacja na linii człowiek-pies zawodzi? Niełatwo wtedy o stresujące sytuacje, których w większości można uniknąć. M.in. o tym opowiedziała behawiorystka Anna Pankowska, która gościła w Wymiennikowni.

Jak zrozumieć psa? Choć wydawać by się mogło, że całkiem nieźle radzimy sobie z odczytywaniem komunikatów, jakie wysyłają do nas czworonogi, czasem nietrudno o pomyłkę. Psy „mówią do nas” codziennie, a z mowy ich ciała możemy dowiedzieć się, czy są wesołe i rozluźnione, czy może jednak zestresowane. Anna Pankowska, behawiorystka, która poprowadziła spotkanie w Wymiennikowni, podpowiedziała, na co zwrócić uwagę, by poprawnie odczytać nie tylko samopoczucie, ale i potrzeby psa.

– Nie zawsze merdający ogon oznacza, że pies jest zadowolony. Dopiero w połączeniu z innymi niewerbalnymi komunikatami jesteśmy w stanie odczytać, czy się nie boi i nie stresuje – mówiła prowadząca warsztaty.

Uczestnicy spotkania mieli okazję dowiedzieć się także, jak powinna wyglądać prawidłowa zabawa czworonogów. Nie zabrakło oczywiście pytań od właścicieli psów.

– To było bardzo pouczające spotkanie, z którego, jako właścicielka dwóch psów, wychodzę doedukowana w wielu kwestiach – mówiła po spotkaniu Martyna Winnicka, kierownik Wymiennikowni.

powrót