Będzie się działo! Już w sobotę, 25 marca, w Wymiennikowni odbędzie się kolejna edycja BBOY JAM SESSION przy akompaniamencie muzyki na żywo. – To świetna okazja do poznania naszej zajawki – zachęca Stanisław Pawłowski, współorganizator wydarzenia.
Czym jest breaking? To styl taneczny, który zawiera w sobie sporo widowiskowych siłowych elementów. Grupa trójmiejskich pasjonatów tego rodzaju tańca spotyka się co tydzień w gdyńskiej Wymiennikowni Młodzieżowym Centrum Innowacji Społecznych i Designu. Postanowili, że pokażą swoją zajawkę szerszej publiczności i w ubiegłym roku wystartowali z pierwszą edycją BBOY JAM SESSION. Jak mówi inicjator tego przedsięwzięcia, formuła się przyjęła.
– Robimy więc drugą edycję breakingowego jamu. Dzięki zaangażowaniu zespołu Wymiennikowni pierwsza edycja przyciągnęła sporo osób, ten odzew był naprawdę fajny – dodaje Stanisław Pawłowski i podkreśla, że samo spotkanie to nie tylko zawody, ale przede wszystkim dzielenie się wspólną pasją.
W tym roku wydarzenie odbędzie się w nieco zmienionej formule.
– Taneczna rywalizacja jest świetna, ale chcemy tworzyć społeczność i wymieniać się zajawkami. W tym roku zaprosiliśmy tylko jednego, doświadczonego sędziego z Ukrainy, który do Polski przyjechał kilka lat temu i jest związany z tą społecznością. Postanowiliśmy też postawić na jeszcze mocniejszą oprawę muzyczną – wyjaśnia Pawłowski.
Na czym polega formuła jam session? To propozycja wspólnego spędzania czasu przy muzyce na żywo. Warto podkreślić, że aby wziąć udział w takim wydarzeniu, nie trzeba mieć umiejętności tanecznych. Tu stawia się także na improwizację! Podobnie jak podczas ubiegłorocznej edycji, uczestnicy będą mieli okazję posłuchać muzyki na żywo. Zadba o to zespół ze szkoły muzycznej Straż Rytmiczna, a także Szymon Kaspruś, czyli Wicked, który gra na samplerze.
Wydarzenie odbędzie się w sobotę 25 marca, w Młodzieżowym Centrum Innowacji Społecznych i Designu przy ulicy Kartuskiej 20b. Wstęp jest wolny, przyjść mogą wszyscy zainteresowani w wieku 13-35 lat. Start wydarzenia o 17.
– Ten styl taneczny ewoluuje, wzrasta się także średnia wieku osób, które zajmują się tą aktywnością. Zauważyliśmy, że kiedyś w wieku 17 lat część osób kończyła swoją przygodę z tańcem, dziś ta granica mocno się przesunęła, dlatego zachęcamy do spróbowania swoich sił – dodaje współorganizator wydarzenia.
– To miejsce jest doskonałe i istnieje po to, by wyłapywać takie zajawki i przenosić je na większą skalę. Zapraszamy wszystkich sympatyków oraz gości. Taniec nie zna języków, dlatego świetnie odnajdą się tutaj także osoby ze środowiska międzynarodowego – mówi Martyna Winnicka.
***
Wydarzenie jest organizowane przy wsparciu Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci UNICEF.
powrót