Gdy była dyrektorką Szkoły Podstawowej nr 26, to właśnie jej powierzono utworzenie jedynych w Gdyni klas przygotowawczych dla uczniów z doświadczeniem migracji. Dziś Alicja Bajduszewska koordynuje działalność Spilno: miejsca, które sprawia, że osoby uchodźcze mogą poczuć się w Gdyni jak w domu. Zapraszamy na spotkanie z bohaterką cyklu „Twarze Pomagania”.

Gdynia jest jednym z sześciu miast w Polsce, które wspólnie – „spilno” w języku ukraińskim – z UNICEF prowadzą programy szerokiego wsparcia osób uchodźczych z Ukrainy. Ważnym elementem tej współpracy jest utworzenie miejsca integracji gdynian z osobami, które niedawno przyjechały do naszego miasta.
Takie miejsce od marca działa w Gdyni: przy ulicy Starowiejskiej 25, naprzeciwko Domku Abrahama, (wejście od ul. Mściwoja) trafiający do Gdyni uchodźcy mogą otrzymać informacje na temat życia, edukacji, zdrowia, pracy w nowym kraju i naszym mieście.

Działalność Spilno koordynuje Alicja Bajduszewska: gdyńska nauczycielka z wieloletnim stażem i bogatym doświadczeniem.
– Gdy dostałam zadanie skoordynowania Spilno, nie miałam większych obaw. Myślę, że wszystko zależy od nastawienia. – Przyznaje. I zaraz wyjaśnia: – Już wcześniej pan prezydent Bartoszewicz wrzucił mnie na bardzo głęboką wodę, bo jako dyrektorce jedynej szkoły w Gdyni powierzył mi utworzenie oddziałów przygotowawczych dla uczniów z doświadczeniem migracji. Otworzyłam je we wrześniu, przed wybuchem wojny w Ukrainie.
Alicja Bajduszewska zauważa, że Spilno powstawało praktycznie od zera.
Wykształcenie i doświadczenie, które nabyła pracując w szkole, bardzo pomagają w prowadzeniu Spilno.
– Przychodzą do nas różne osoby, z różnymi problemami i potrzebami. Czasami zdenerwowane, czasami zdezorientowane. Uspakajamy je, udzielamy informacji, odpowiadamy na pytania, kierujemy w odpowiednie miejsca. Zapisujemy na zajęcia, by mogły ciekawie spędzić czas.
W Spilno pani Alicja mocno wspiera rodziców w kwestiach związanych w rekrutacją do placówek edukacyjnych.
– Wiem, gdzie są miejsca w żłobku, jak zapisać dziecko do szkoły, gdzie jest jaki rejon – wylicza. – Gdy zbliżała się rekrutacja do szkół ponadpodstawowych, cały regulamin przetłumaczyliśmy na język ukraiński. Spotykam się z rodzicami, wyjaśniam, jak mają postępować; krok po kroku mówię. Polscy rodzice się gubią, a co dopiero obcokrajowcy?
W Spilno pracują osoby mówiące po ukraińsku, więc nie ma bariery językowej. Kadra przeszła liczne szkolenia, by umieć wychwytywać ewentualne problemy, a jakimi zmagają się przychodzące tu osoby. Wszyscy dbają o atmosferę: żeby była przyjazna.
Do dyspozycji odwiedzających Spilno są ogólnodostępne stanowisko komputerowe i przestrzenie do wspólnych spotkań czy aktywności. Są pokoje konsultacji, w których specjaliści (m.in. psychologowie, pedagodzy i nauczyciele z dobrą znajomością języka ukraińskiego) pracują z osobami potrzebującymi pomocy. Zapotrzebowanie na wsparcie psychologiczne okazało się tak duże, że mimo wydłużonych godzin od poniedziałku do piątku konsultacje odbywają się również w weekendy.

Podobnie, w weekendy uczniowie ostatnich klas szkół podstawowych spotykają się z doradcami zawodowymi w ramach projektu „Na fali dobrych wyborów zawodowo-edukacyjnych”. Tu, w niezobowiązującej atmosferze, mogą się otworzyć i szczerze rozmawiać o swojej przyszłości.
Oferta Spilno odpowiada na bieżące potrzeby przychodzących tu dzieci, ich rodziców i opiekunów. Jedną z nich są zajęcia logopedyczne dla dzieci.
Przy Starowiejskiej regularnie odbywają się spotkania „Szkoły dla rodziców”, cyklicznie dyżurują doradcy Powiatowego Urzędu Pracy. Działalność Spilno uzupełnia ofertę miejskich jednostek i instytucji, ale też w Spilno można dowiedzieć się więcej o np. MOPS czy Community Center.
Do Spilno zgłasza się wielu wolontariuszy, chętnych do prowadzenia tu zajęć: od indywidualnych konwersacji w języku angielskim po rękodzieło.
– Jestem tym bardzo zbudowana – nie kryje Alicja Bajduszewska.
Spotkania warsztatowe czy integrujące cieszą się dużą popularnością, dlatego jest coraz więcej propozycji.
W ostatnich miesiącach pani Alicja łączyła koordynację Spilno pracą w szkole.
– Nie jestem już dyrektorką SP nr 26, bo to by było niemożliwe – zastrzega. – Zostałam tam jednak jako terapeutka – nauczycielka wspomagająca. Mój uczeń jest w siódmej klasie więc nie wyobrażałam sobie, że mogłabym go zostawić przed końcem roku.
Przed Spilno pierwsze wakacje. Program warsztatów, spotkań i kursów już jest gotowy. – Zapraszamy – mówi Alicja Bajduszewska. – Spotkajmy się w Spilno.
Cykl „Twarze Pomagania” powstał w ramach współpracy gdyńskiego samorządu z UNICEF




